Dodaję spóźnione zdjęcie LWW- książka. Gigantyczne sorry, że tak późno, ale najpierw pobyt na działce bez internetu, a teraz jestem chora: biegunka + gorączka. Głowa nie chce za bardzo pracować, ale ją zmuszam. Wstyd mi za te zdjęcia z LWW, przyznaję, że nie zadowalają mnie. No cóż, nie wiem jak mam zrobić lepsze z takim aparatem.
O, jeszcze jedno sorry, za to że całe LWW Rosalie była w stockowych ciuszkach. Nie wiem czy wam to przeszkadza, ale muszę wziąść się za szycie, tylko kupię gumkę, (nawiasem mówiąc, tą kurteczkę mega trudno się zdejmuje).
Zauważyliście, że dodałam ankietę? Proszę, o szczere opinie. Dzięki tym co już zagłosowali.
To chyba najlepsze z wszystkich moich zdjęć Lalkowego Września Wyborowego, nie?
Uff, już mam czyste sumienie względem was.
Do miłego zobaczenia!
Witam ,masz fajnego bloga i cudną pullip :) zapraszam do mnie http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, że doceniasz moje starania! Już wchodzę na twojego bloga...
Usuń